Ezo

Najnowszy wpis

30 maja 2025

Alfabet w Numerologii

 

Alfabet

upraszczając sprawę można powiedzieć tak: alfabet jest łaciński i tego alfabetu używa się jako uniwersalnego, międzynarodowego alfabetu numerologicznego a pismo (zapis liter) jest polskie i tego alfabetu nie używa się na potrzeby numerologiczne.

 

"Wpływy chrześcijańskie i organizacja Kościoła uczyniły pismo łacińskie obowiązującym w znacznej części Europy, z wyłączeniem południowej i południowo-wschodniej części.

A gdy odkryto nowe lądy, wówczas także i tam, a przede wszystkim do Ameryki dotarł alfabet łaciński.

Do Polski pismo przybyło wraz z chrześcijaństwem z Czech.

Pierwszymi ośrodkami oświaty były klasztory. Z historii wiadomo, że król Bolesław Chrobry nie umiał jeszcze czytać ani pisać. W klasztorach powstały pierwsze na ziemiach polskich dokumenty i księgi - kodeksy w języku łacińskim, pisane na pergaminie. Zawierają one roczniki klasztorne, psalmy i utwory religijne. Później w tekstach łacińskich zaczynają się pojawiać pojedyncze słowa polskie.

I my, Polacy, jesteśmy spadkobiercami alfabetu łacińskiego, przekazanego nam przez łacińską cywilizację średniowiecza.

Ale przyjmując litery alfabetu łacińskiego natrafiliśmy na tę trudność, że nie wystarczały one do oddania dźwięków języka polskiego, potrzebującego więcej liter niż uboższa w głoski łacina.

Nie ma w niej bowiem samogłosek nosowych ą, ę ani miękkich spółgłosek ń, ć, dź.

Wobec tego radzono sobie w ten sposób, że łączono dwa znaki w jeden, na przykład sz, cz, lub dodawano nad literami albo pod nimi kropkę, kreskę i inne znaki diakrytyczne, które widzimy na przykład u liter ę , ą, ń, ś.

Taki sposób kombinowania znaków znajdujemy po raz pierwszy w najstarszym zabytku naszej pisowni, w bulli papieża Innocentego II dla Gniezna z r. 1136.

W tekście łacińskim znajdują się tam nazwiska, polskie i nazwy miejscowości mozolnie oddane literami łacińskimi.

W początkach piśmiennictwa polskiego panowała duża dowolność w wyrażaniu dźwięków polskich przez litery alfabetu łacińskiego.

Próby uporządkowania alfabetu notuje się od połowy XV w, z lepszym lub gorszym skutkiem aż po wiek XIX, kiedy to ustalono dzisiejsze abecadło.

 

Tyle ze skróconej lekcji historii

Poza tym samogłoska Y to nie jest mój wymysł:

"W łacinie istniało pięć samogłosek krótkich: a, e, i, o, u i ich pięć długich odpowiedników.

W wyrazach zapożyczonych z greki lub greckich (np. Kyrie) pojawia się samogłoska Y, którą w starożytności wymawiano jak francuskie u lub niemieckie ü, ale obecnie zazwyczaj wymawia się ją jak polskie i."

 

Współczesny alfabet polski składa sie z 32 liter:

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P R S Ś T U W Y Z Ź Ż

Litery Q,V,X, są stosowane wyłącznie do zapisu obcych nazw własnych i zapożyczeniach.

 

Litery ą,ć,ę,ł,ń,ó,ź,ż traktowane są jako odmiany liter.

Digrafy (dwuznaki) są traktowane jako dwie litery, nie jako jedna litera.

 

I teraz dlaczego w numerologii stosujemy alfabet łaciński, skoro mamy swój własny?

Otóż dlatego, że nasz alfabet jest systemem potomnym po alfabecie łacińskim i jest to numerologiczny zapis międzynarodowy, używany na całym świecie, poza oczywiście alfabetami, które nie utożsamiają się z łaciną.

Znaki diakrytyczne są używane w alfabetach i innych systemach pisma, umieszczane nad, pod literą, obok lub wewnątrz niej, zmieniają artykulację tej litery i tworzą przez to nową literę.

W alfabetach sylabowych mogą zmienić znaczenie całej sylaby.

W języku polskim jest dziewięć liter tworzonych za pomocą znaków diakrytycznych (litery diakrytyczne): ą, ć, ę, ł, ń, ó, ś, ź, ż.

Ale one "zmieniają artykulację litery i tworzą przez to nową literę", jednakże ta nowa litera w alfabecie numerologicznym podlega pod literę macierzystą, ponieważ mimo iż zmienia artykulację to nie zmienia jej zapisu numerycznego - bo choć mają "ogonki" to są te same litery (macierz) i nie jest tu istotna artykulacja ani znaczenie słowa (bak-bąk) lecz sama wartość numeryczna zapisu.

Ważniejszą kwestią jest zasadność stosowania Q,V,X skoro ich w polskim alfabecie nie ma.

Ale przecież zapisujemy te litery jako imiona i nazwiska (Xawery, Xymena, Violetta) nie tylko przez ks czy w, więc musimy używać alfabetu z którego pochodzi nasz polski - czyli łacińskiego, czyli tego międzynarodowego, który jednocześnie jest bazą dla innych alfabetów łacińskiej strefy kulturowej; to jest element wspólny.

Numerolodzy próbowali na kilka sposobów rozwiązać problem alfabetów narodowych, ostatecznie powracając do podstawowych 26 liter łacińskich i w ten sposób "powstał" międzynarodowy alfabet numerologiczny używany do dziś.

I jest to (uwzględniając w nim polskie znaki diakrytyczne) odpowiednio:

 

1 – A (ą), J, S(ś)
2 – B, K, T
3 – C(ć), L(ł), U
4 – D, M, V
5 – E(ę), N(ń), W
6 – F, O(ó), X
7 – G, P, Y
8 – H, Q, Z (ż,ź)
9 – I, R

Obserwuj mnie na instagramie

@artstudio

Arcykaplanka
arcykaplanka1@wp.pl

Strona stworzona w kreatorze WebWave.